Stuk Puk, Stuk Puk (ciche
pukanie do drzwi z dużym napisem
RedAkcja)
- Tu Tttaaajjjnnniiak, kto puka?
- TO JA PUKAM, a Pan się
pyta kto?
- CICHO! Nie widzi Pan napisu
na drzwiach?
- Widzę "RedAkcja".
- Taaa, to nie ten, tam po
prawej...
- Nic nie widzę...
- Po mojej prawej, patrzy Pan
w złą stronę.
- To Pan mnie widzi!!!???
- Mówiłem, że "Tu Tttaaajjjnnniiak",
no i co z tym napisem?
- "Listonosz zawsze puka
dwa razy"
- Czemu puka Pan dwa razy,
skoro Pan nie jest listonoszem?
- Zawsze pukam dwa razy palcem
wskazującym dłoni lewej i dwa
środkowym u dłoni prawej.
- Czyli w sumie cztery?
- TAK!!
- Ccciichho..., to dlaczego teraz
puknął Pan jak listonosz?
- W prawej ręce mam prezent
dla RedAkcji z okazji Jubileuszu,
jakbym
zapukał cztery razy zorientowaliby
się, że przychodzę złożyć gratulacje.
- A skąd Pan wie, że ja nie jestem
jednym z nich?
- Ponieważ na lewej stronie drzwi
był napis!
- JAKI!!!
- Ccciichho...
- Jjjjjaaaakkkkiiii?
- "Te drzwi to wrota żyjące
samodzielnie i stanowiące połączenie
pomiędzy Nami - Redaktorami
a Wami Czytelnikami,
tzw. "Drzwi Tajne" za
ich działanie RedAkcja nie ponosi
odpowiedzialności", WCHODZĘ!!!
(Michał z Krakowa)
Od Autora: Wszystkiego dobrego drogi Tajniaku.
A propos Tego Jegomościa przy
drzwiach nie przeczytał jeszcze jednego
napisu: "Wejście na własną
odpowiedzialność, RedAkcja została
przeniesiona do innego lokalu, gdzie
będzie nieść radość czytelnikom,
przez kolejny rok - TAJNE".
|