Nie będę tu wypisywał oczywistości, że politycy do gamonie, którzy to i owo, nie będę oświadczał, że nie biorę udziału w nie mojej imprezie i nic z tych rzeczy. To wszystko jest wiadome i nie muszę chyba przypominać, żem osobnik z waszego punktu widzenia aspołeczny (zwracam się do społeczeństwa, czyli do masy, która zapatrzona w jakieś autorytety od siedmiu boleści słucha ich bezkrytycznie, bo nie jest w stanie samodzielnie pomyśleć o niczym, na przykład o tym po co są te gwoździe, które jakiś facet z młotkiem każe podawać i kto tak tam wrzeszczy, jakby go krzyżowano).

Chciałbym napisać kilka zdań o przebiegu szopki. Otóż zastanowiło mnie, że ludzie mają pretensje do polityków o to, że kampania przedwyborcza kosztuje. Drodzy rodacy, może i kosztuje, ale to, co was akurat boli, nie idzie z waszych pieniędzy. Gdyby tak było, na ulicach byście widzieli bilbordy wszystkich kandydatów, a nie tylko trzech, z których jeden już dawno z nich zrezygnował. I słowo wam honoru daję, że to właśnie reklama cały ten mechanizm napędza. Nie liczy się nic poza nią. Ani to, czy dany polityk jest czerwony, zielony, czarny, czy fioletowy. Ważne jest tylko to, czy jest dostatecznie znany i czy dobrze się prezentuje. Widać to doskonale w wynikach badań waszej opini. Będziecie głosować na tych, których gęby codziennie oglądam, gdy jadę tramwajem przez miasto. Na tych, którzy namolnie się wszędzie wciskają. Nic was nie obchodzi co ci ludzie mają w głowach i za czym są oraz przeciwko czemu.

I zobaczcie na ilość reklam. Których jest najwięcej? W grę wchodzą tylko ci aspiranci, którzy wydali kupę pieniędzy na reklamę. Jednak nie wszystkich z nich na to stać i dlatego z góry wiadomo kto wygra. Będzie to ten cwaniak, który najbardziej was ogłupił, bo, jak wiadomo, reklama jest sztuką ogłupiania. A wy oczywiście będziecie radośnie twierdzić, że spełniliście swój obywatelski obowiązek, że dokonaliście wolnego wyboru. Niestety, jeżeli wybór jest bezmyślny, to nie jest wolny, ponieważ jest manipulowany.

To tyle, bo więcej mi się nie chce.

buazen