Witryna Alternatywna Tajniak
sierpień 2000
pismo alternatywne przy TAJNIAK.POLINOVA.PL
str 5

GALERIA
poprzednia strona spis treści nastepna strona

Głos artysty w sprawie pornografii. I bynajmniej nie chodzi tu o jakąkolwiek ustawę. Jest to raczej opisanie świadomości społecznej, a także danie świadectwa walki o własną niezależność.
Kolejny autoportret. Tym razem artysta utożsamia się z niejakim Kicińskim, który twierdzi, że jest geniuszem.
Jest taki film "Czarne słońca". Opowieśc o słońcu, które zdechło zanim ogrzało. O dwóch programach: wojnie i pokoju. Jak powiedział poeta: "Deszcz anemiczny zamiast oczyścić rozmazał tylko zaschnięte brudy. Białe złączyło się z czerwonym nie dając w zamian innej barwy. I cisza. I żadnej nadziei na burzę".
Malarskie uniesienie. Artysta poznał ludzi i został sam. Dlatego się uniósł i wychodzi. Bo się pomylił. Dlatego proszę na niego nie patrzeć.
Są miejsca, w których zabawiają się duchy. To duchy tych bezbronnych, którzy zabici zostali dla zabawy przy okazji załatwiania przez trzecie osoby swoich interesów zwanych politycznymi. Wszystko wpisane jest w koszta walki o władzę - ich śmierć też, ale mimochodem.
Artysta odnosi się w tym obrazku do filozofii św. Austyna. Człowiek jest wolny, więc wszystkiemu może zaprzeczyć, tymczasem Bóg stworzył świat dobrym. Z drugiej strony czy można być dobrym, jeśli jest się wolnym? Bóg mógłby nas do dobra zmusić, jednak chyba wyżej ceni sobie wolność. Wolność jest dobra, a kto szuka, ten znajdzie, więc człowiek ma to, co sam sobie wybiera.
Szczęsliwi są tylko głupcy. Czyż nie warto być głupcem? Głupcy to jednak nie ci, którym zabrano mózgi, bo tym dano w zamian coś więcej - filozofię tego świata. Ludzie bez mózgów są mądrzy. Dostrzegają nawet to, czego nie ma. Dlatego są tacy nieszczęśliwi.
Daje się zauważyć fascynacja artysty science fiction. Oto wizja nowych domów przedstawiona na targach sztuki etnicznej w Międzylesiu nie tak dawno.
Tym razem autor dokonuje połączenia czasu i przestrzeni z czego wyłania się akcja. Ruch jest według niego kwintesencją, a jednocześnie warunkiem koniecznym dla czasu i przestrzeni, z których składa się ta część świata, która została nam dana. Albo którą sobie sami wybraliśmy.
Jest czas zabawy, nie tylko czas pracy. Człowiek żyje po to, żeby być szczęśliwym.
Nad znaczeniem i przesłaniem tego dzieła głowili się znawcy przez wiele tygodni, a nawet miesięcy. Nic nie wymyślili.
Artysta daje wyraz swemu zwątpieniu w niewiedzę człowieka o miłości i jej wielu pochodnych. Twierdzi, że wszystko można wyczytać z ludzkich oczu.
Okazuje się, że nie wszystko co widać, da się wytłumaczyć prostymi słowami. Być może są nawet rzeczy, których nie da się wcale wyjaśnić. Jednak, jak twierdzi twórca tego obrazu i daje w nim tego wyraz, dzieje się to tylko na skutek zatwardziałości serc ludzkich.
Oto nawiązanie do słynnego przeboju zespołu Deuter, wykonanego na płycie zespołu Dezerter. Między innymi oczywiście.
Tutaj ponownie spotykamy się z przewijającym się w twórczości malarza motywem czapki niewidki oraz gwiazdy zwanej Słońcem, które symbolizują aktualny poziom stopy życiowej społeczeństwa. Jednak nie chodzi tu o materialną stronę owej stopy, lecz duchową czy umysłową albo intelektualną...
poprzednia strona spis treści nastepna strona