poprzednia strona spis treści następna strona

Oficjalne oświadczenie wydawcy

Spytani o to, czy wysyłamy swoją reprezentację na paradę tak zwanej równości, odpowiadamy, że paradowanie ani nam w głowach, tym bardziej, że bralismy już jako dzieci udział w oglądaniu niejednej parady pierwszomajowej, a podobno w każdej z nich właśnie o równość chodziło, a myśmy jej, mimo szczerej życzeniowej wiary w ideały, jakoś nie doświadczali, więc i teraz zapewne nie doświadczymy, zatem prosimy nie stawiać nas przed alternatywą, co brzmi "parada albo Kaczyński - wybór należy do ciebie", bo to tylko wprawia nas w zażenowanie i powoli zdajemy sobie sprawę z tego, że schizofrenia w tym kraju ma się dobrze, jak nigdy, choć trudno nam pamięcią sięgać wstecz, przecież młodzi jesteśmy, więc kto wie, wcale nie jest powiedziane, że jest pod tym względem jakoś tragiczniej, niż kiedyś, a szczególnie za komuny, kiedy to wspomniane wyżej pochody pierwszomajowe przetaczały się ulicami nie tylko stolicy, ale i każdego niedużego nawet miasteczka, o czym pewnie młodzi czytelnicy pisma "Nie" nie pamiętają, bo było to dobre parę lat temu, więc jeśli ktokolwiek cokolwiek pamięta, to chyba raczej podrygi zespołu Just 5, zatem, żeby się trzymać tematu, albo żeby przynajmniej zbytnio od niego nie odbiegać, stwierdzamy tu, że czujemy się osaczeni przez wszelkiej maści fobów, od judeo- i masono- fobów począwszy, po różnego rodzaju homo- i klero-, a także anarchofobów, którzy jakby ogarnąć zasięgiem swoich fobii zamierzali to, co za całość uważają, a co całością nie jest, pomimo ich retorycznych wykrzykników czy też innych zapewnień bezpodstawnych, jakoby posiadali zawsze rację, wszelką wiedzę i klucz do Prawdy, nawet jeśli nie faktycznie, to przynajmniej potencjalnie, oczywiście z monopolem na powyższe w komplecie.

Podziemna Oficyna Wydawnicza Tajniak przy Tajniak SA



poprzednia strona spis treści następna strona