Wyjść z Babilonu
wyjść z miasta Ur
krok po kroku w ciemności we mgle po niepewnym
gruncie
prowadzony za rękę bo powiedziałem tak
bo wykonuję tak
bo godzę się na tak
prowadzony za rękę staję na środku pustyni
prowadzony za rękę staję na środku jeziora
prowadzony za rękę skoczyłem w przepaść
prowadzony za rękę stanąłem pośród płomieni
jestem wolny by w wolności służyć oswobodzicielowi
tu gdzie jestem nie ma nic
stąd gdzie jestem nie ma powrotu
paradoks wolności