Yasiu
* * *
widzę że te słowa będą dla ciebie
posłuchaj jak słodko z mego serca płyną
uśmiechnij się promiennie jak słońce na niebie
bo jesteś naprawdę wspaniałą dziewczyną
Rankiem gdy wstaję okno otwieram
pierwsze promienie twarz mą muskają
swieżego powietrza w płuca nabieram
i słucham o czym słowiki śpiewają
pieśn ich o pani mojej opowiada
Z którą chwil wiele cudownych przeżyłem
Na takie wspomnienie jedna tylko rada
Osiodłałem konia i wnet w drogę ruszyłem
Gonił mnie obraz młodej dziewczyny
wciąż uśmiechniętej powabnej jak łania
Zacząłem wspominać wspólnych spotkań czyny
i coraz bardziej tęsknić do spotkania
Przybyłem wreszcie pod domu jej bramy
Galopem wpadłem w dziedziniec domowy
Licząc że szczęście gdzieś się tu spotkamy
szukałem w tłumie ciemnowlosej głowy
Wtem usłyszałem głos ciepły i wdzięczny
i słów słuchając stałem zaskoczony
Dlaczego tak dawno diable niewdzięczny
nie zaglądałes w mego domu strony?
Jak w chwili takiej w szczęście nie uwierzyć
ledwo przybyłem - blask wspomnień odżywa
odwracam glowę a tam stoi ona
wciąż w szatach pięknych swe zalety skrywa
Moc uścisków była i słów serdecznych wiele
i jak w historiach wielu innych bywa
po latach wielu dobrzy przyjaciele
wspomninali razem przy kufelku piwa
Tak bardzo chciałbym by wszystkie te chwile
na zawsze w mojej pamięci zostały
gdy znów los mnie rzuci w drogi długie miłe
by twej twarzy rysy przed oczyma stały
Więc zapamiętaj me słowa do Ciebie
Posłuchaj jak słodko z mego serca płyną
Uśmiechnij się promiennie jak słonce na niebie
Bym pamiętał zawsze żeś cudną dziewczyną
Yasiu |