BUNT - magazyn dla ludzi, którzy nie boją się poruszać tematy tabu - tematy, które często wzbudzają dezaprobatę wśród otaczających nas ludzi... Sex, narkotyki, przemoc - są to aspekty naszego życia, które omawiam na łamach tego kontrowersyjnego magazynu.... Założyłem go, ponieważ chciałem podzielić się z Wami moimi rozważaniami o naszym pierdolniętym świecie. Buntuję się przeciw zakazom, nakazom i wszystkiemu, co ogranicza moją swobodę. I ten magazyn będzie odzwierciedleniem mojej zwariowanej natury - nie ma cenzury, nie obowiązują żadne stereotypy, zasady. Każdy może "głośno" i czytelnie przedstawić swoje poglądy, swoją indywidualną ocenę naszej zjebanej i przymusowej egzystencji. Taki jest klimat tego maga. Nie będę nikogo zmuszał do czytania artów tu zamieszczonych - sam musisz dokonać wyboru - bunt, czy poddawanie się życiu, ludziom nas otaczającym. Przyłącz się do mnie, do mojego "niemego krzyku" - do mojego manifestu.

Każdy z Nas w głębi duszy się buntuje - przeciwko starym, szkole, czy szefowi w pracy. Tylko, ze jedni, podobnie, jak ja, nie boją się pokazać swojego niezadowolenia - inni, jak potulne owieczki, uginają się pod naciskiem innych. Cóż, mialem napisać coś, co zachęciłoby Was do zainteresowania się moim "tworem" i zamówienia pierwszego numerku... Ale nie wiem, co powiedzieć - jestem zawstydzony;-))Pamiętacie, że tylko od Was zależy, jak będzie rozwijał się ten mag, czy ujrzycie kolejny numer, który będzie zawierał o wiele ostrzejsze rzeczy - art o dragach, czy moją perełkę, a mianowice - scenariusz erotyczny.