Strona naszego Pisma
nr 9 (czerwiec 2001)Podziemne Pismo Cyniczne Tajniak przy Tajniak S.A. str.

odczucia
poprzednia strona spis treści następna strona

Mama tata mam dwa lata - Arka noego


Trochę byłem uprzedzony co do tej płyty. Głównie za sprawą piosenki, do której teledysk widziałem kilka miesięcy temu, "Olej do głowy". Niby wszystko w porządku, ale przeraził mnie dwuwiersz "na tym polega mądrość malucha, że mamy i taty uważnie słucha". Dość tendencyjny teledysk - dzieci w szkole, a Litza nauczyciel - zmierził mnie niestety.
Na szczęście moje obawy nie potwierdziły się. Druga studyjna płyta Arki Noego nie jest tendencyjna i belfrowska. Jest to po prostu kolejna porcja ładnych piosenek tak dla dzieciaków, jak i dla dorosłych. Co prawda mam wrażenie pewnego przytłumienia - brakuje mi tu takich przebojowych kawałków w stylu "Taki duży, taki mały" czy "Jezus ratownik". Brakuje czegoś w stylu "Nigdy nie opuścisz mnie" (perkusja jakaś taka wyrazista) z poprzedniej płyty. Materiał wydaje mi się bardzie jednolity i jakby mniej wyluzowany (chodzi mi o proces tworzenia), jakby pisany, czy komponowany w pośpiechu... No i brzmienie jakieś takie mniej wyraźne...
Choć płyta nie powaliła mnie tak jak poprzednia - uderzenim pędzącej lokomotywy, śmiem twierdzić, że jednak jest bardzo ładna, przyjemna, urocza... Po prostu bardzo dobra. Moje ulubione piosenki, jak na początek: "Osiem błogosławieństw" (napisał T. Budzyński), "Twoje światło" (no właściwie coś w stylu wymienionej wyżej piosenki "Jezus ratownik")...

Szaman Falarek, lat 8



poprzednia strona spis treści następna strona