Strona naszego Pisma
grudzień 2000
Podziemne Pismo Tajniak przy Tajniak SA
str.

początek
poprzednia strona spis treści następna strona
wstęp


Oto 6 numer naszego podziemnego pisma, wokół któego narobiło się ostatnio nieco zamieszania. Warto zaznaczyć, że Tajniak od miesiąca jest nieregularnikiem i wychodzi kiedy chce. Najbardziej lubimy go wydawać z okazji różnych miłych dat. Teraz zbliżają się święta, więc będzie trochę czasu wolnego, który można sobie przeznaczyć na czytanie różnego rodzaju literarury. W tym także i Tajniaka, bo czemu nie? Tym bardziej, że przedstawiamy kilka ładnych opowiadań, wierszy i innego rodzaju wypowiedzi słownych. Dla tych, którym nie chce się czytać, mamy trochę grafiki, z którą niestety musimy obchodzić się bardzo oszczędnie, ponieważ jest ona bardzo kilobajtochłonna. Nie staramy się przy tym ograniczać jej zbyt radykalnie, ponieważ dochodzą do nas pozytywne głosy jej dotyczące.
Przepraszamy bardzo za to, że nie udało nam się zamieścić w tym numerze zakończenia opowieści o Teofilu i jego osobliwych zdarzeniach. Obiecujemy, że już niedługo ukaże ona się na naszych stronach on-line oraz w następnym numerze. Przepraszamy, że nie ma w niniejszym numerze grafik Michała Słowińskiego. Niestety pewne sprawy trudno załatwia się na odegłość, a do tego czas goni zawzięcie... Może uda się w przyszłości kontynuować współpracę z Michałem.
Jak zwykle kiełkują nam w głowach nowe pomysły dotyczące ulepszania Tajniaka. Chcielibyśmy trochę uatrakcyjnić nasze strony on line, żeby nie były tyko takim małym informatorem. Myślimy w związku z tym czy nie zmienić formuły przedstawiania kolejnych numerów Tajniaka w Sieci. Może coś wymyślimy. Tymczasem zapraszamy do zaglądania do naszego serwisu koncertowego i informacyjnego, który bez problemu odnaleźć można tutaj: tajniak.polinova.pl.
Powoli, ale systematycznie, powiększa się grono prenumeratorów, których serdecznie pozdrawiamy. Pozdrawiamy także tych czytelników, którzy wolą sobie czytać Tajniaka bez jego ściągania w formie spakowanego pliku. Dzięki wam Tajniak jest coraz bardziej tajny, ponieważ jest tajemnicą coraz większej liczby osób. Czyż nie jest to cynicznie urocze?
Myślę sobie, że czas skończyć ten wstęp. Chciałbym jeszcze dodać, że jak zwykle jesteśmy otwarci na wszelkie formy współpracy - z pojedynczymi osobami oraz redakcjami innych magazynów. Poza tymi formami oczywiście, które się nam nie podobają, ale o tych nie chce mi się pisać.

redaktor naczelny szaman falarek


poprzednia strona spis treści następna strona