Strona naszego Pisma
listopad 2000
Podziemne Pismo Tajniak przy Tajniak SA
str.

odczucia
poprzednia strona spis treści następna strona
"Dotyk pamięci" Tomasza Kołodziejczaka

"Dotyk pamięci" znajduje się w antologii "Trzynaście kotów", w której zamieszczono opowiadania fantastyczne różnych autorów mniej lub bardziej związanych z polskim Fandomem. Traktuje o głaskaniu - temat to wspaniały, wszak dotyk jest święty, jak głoszą światli filozofowie i znawcy ludzkiej psychiki. Chętnie zajmę się jednak innym przedstawionym tu problemem, a dotyczącym wolności w społeczeństwie.
Rzecz dzieje się daleko na obcej planecie, Regelis, w dość niedalekiej przyszłości. Ziemianie, odkrywszy na nowo staroegipskie wierzenia, polecieli na Regelis, gdzie założyli opartą na tej religii społeczeństwo pełne zasad uszczęśliwiających obywateli mnóstwem zaszczytnych praw i obowiązków. Skonstruowali system, który ściśle określił przynależność każdego człowieka do określonej grupy społecznej, ściśle określił zadania każdej jednostki narzucając ograniczenia w imię wyższych celów. System perfekcyjny działający bez zarzutu i nie znoszący żadnego sprzeciwu, żadnych pytań i żadnego niedostosowania.
Co z tego, że główny bohater kocha kobietę, którą zna od zawsze lepiej niż kogokolwiek innego na świecie? Co z tego, że ona kocha jego? System nie przewiduje możliwości dla takiego związku, ponieważ oni należą do innych kast. Ich miłość jest więc przestępstwem. Co tam przestępstwem! Ona jest zbrodnią przeciwko całemu społeczeństwu, bo łamiącą zasady go chroniące! I za to właśnie muszą ponieść karę.

Moglibyśmy was wypędzić, wygnać na pustynię. (...) Ale śmierć młodego grzesznika nie jest najlepszym rozwiązaniem. Grzech musi być ukarany cierpieniem, a wy tam, na odludziu szybko zginiecie. Kara musi być przykładem dla innych (...) Zbrodnia domaga się zadośćuczynienia, a martwi nie będziecie mogli pracować dla dobra wspólnoty (...) Dlatego mamy dla was inną karę. Karę, która nie pozbawi was życia, ale przyniesie ból i cierpienie, wskaże drogę innym, posłuży im za przykład dla innych.

Jaką cenę możesz zapłacić? - pytał kiedyś poeta Kazimierz Staszewski. Co jest ceną bezpiecznego życia w społeczeństwie, ceną możliwości korzystania z dobrodziejstw kultury i nauki, ceną bezpieczeństwa, ceną prawa do życia...
Im więcej zyskujemy, tym więcej za to płacimy. A życie w społeczeństwie okazuje się gorsze niż śmierć na wygnaniu. Na wygnaniu, ale z kimś prawdziwie bliskim.
szaman falarek


poprzednia strona spis treści następna strona
www.reporter.pl Tajniak ON LINE