Strona naszego Pisma
listopad 2000
Podziemne Pismo Tajniak przy Tajniak SA
str.

grafika
poprzednia strona spis treści następna strona
galeria


Niegasnące uczucie niszczenia - tak nazwali krytycy literaccy, filmowi i malarscy ten obraz, który jako jeden z wielu artysta podarł, podpalił i rzucił na wiatr, aby ukazać związek jego sztuki z pustymi słowami wypowiadanymi przez ludzi mieszkających wokół.


"Asdfkg jsdkfl;jvnoeinfv.asdj jahnsf jn aisd;gj" - oto tytuł tego obrazu, który wisi na ścianie pokoju stołoweggo jednego z najuboższych ludzi świata, Leonarda Kaweckiego, któremu malarz dał go na kolejne urodziny, z którymi była związana pewna mała ale zakrapiana octem imprezka.


Znawcy mieli problem i nie wiedzieli co zrobic z tym obrazem. Postanowili go zniszczyć, ale zamach został szczęśliwie udaremniony przez rosyjskie MSW. Wynajęli więc specjalnie wyszkolonego psa, który stwierdził, że chodzi tu o ładunek wybuchowy.


Bez wątpienia obraz ten jest głównym przedstawicielem ulubionego nurtu artysty traktującego o miłości, o którą, jak mawia malarz, nie trzeba walczyć, wystarczy o nią dbać, a wtedy będzie wszystko na swoim miejscu.


Autor tej przedziwnej grafiki lubuje się w trafnych refleksjach, które nie mają wiele wspólnego z tym, co sądzi społeczeństwo o świecie. Dlatego postanowił pokazać to, co jego zdaniem będzie efektem sądów społecznych, które według niego są sądami oszołomów, przeciwko czemu zaprotestował związek obrońców moralności o nazwie ZOMo.


To wbrew pozorom jest tylko kopia autoportretu kolegi malarza, który namalował ten obraz w swojej wyobraźni i opisał go Sebie słowami niezbyt ścisłymi.


Nie zawsze wszystko jest tak, jak byśmy tego chcieli - głosi przesłanie tego obrazu, odkryte dzięki zastosowaniu nowoczesnych technik badawczych i ultrasologramu jako urządzenia pomocniczego, ponieważ nie było na stanie zwykłego oscyloskopu. Sam obraz został namalowany właśnie w czasie, gdy coś, co nie miało szans spełnienia, się zaczynało, w związku z czym trzeba było porzucić coś innego, co także szans nie miało - tak mówi nam kolega artysty ze szkolnej ławy.


poprzednia strona spis treści następna strona
www.reporter.pl Tajniak ON LINE