Miejsce:
bardzo krakowskie zoo dla żyraf (to taki wybieg)
Osoby:
Żyrafa - sentymentalna
Pan Tadeusz - opiekun żyrafy
Pan Tadeusz
wchodzi na wybieg i zaczyna się krzątać wykonując
swoje zwykłe czynności
Żyrafa
spogląda na pana Tadeusza smętnie i wzdycha
Eeeech...
Pan Tadeusz
Spogląda na Żyrafę pytająco
?
Żyrafa
odwraca wzrok, łzawi przejmująco.
Pociąga nosem
Pan Tadeusz
podaje Żyrafie chusteczkę w szkocką kratę, z
inicjałami
Żyrafa
nie zauważa wyciągniętej ręki pana Tadeusza,
wzdycha, spogląda ku północnemu wschodowi,
i mówiąc przez nos, zasmarkana, dramatycznie wybucha:
Lidwo, ojszyzno moja
Dy jezdeś jak strowie
Ile cię czeba senić
Den dylko się tofie
Gdo cię stracił
Buuuuuuu...
PORA KARMIENIA