poprzednia strona spis treści następna strona
- -

Qqlka

Sarkastycznych słów kilka o tym jak młoda kobieta pracy szukała...

Przeczytałam wczoraj artykuł o kobietach na polskim rynku pracy. W telegraficznym skrócie mowa w nim o tym, że macierzyństwo trudno pogodzić z karierą zawodową. Autor pisał o tym, że polscy pracodawcy nie akceptują młodych matek jako swoich pracowników. Niechętnie zatrudniają również młode bezdzietne kobiety, jako potencjalne matki. Niektóre firmy w momencie podpisywania umowy o pracę podsuwają zatrudnianej kobiecie dokument z wymówieniem na własną prośbę do podpisania z góry (to znaczy bez wpisanej daty). I wiele z nich nie widząc innej możliwości podpisuje wspomniany cyrograf. Dalej autor pisze o tym, że niektórym paniom chcącym powrócić do pracy po urlopie macierzyńskim daje się do zrozumienia, że nie ma już dla nich odpowiedniego stanowiska w firmie.
Artykuł oraz opowieści kolegi o perypetiach jego żony szukającej pracy (dodam, że nie mają jeszcze dzieci), jak też kilka własnych doświadczeń natchnęły mnie do opracowania poniższego testu dla pracodawców i potencjalnych "przestępczych" matek.

1. Rozpatrywana kandydatka jest panną w wieku ok. 25 lat, a to oznacza, że
a) Coś z nią jest nie tak - lesbijka?
b) Jest sama bo - jest nietowarzyska, zbyt nieśmiała, wyalienowana lub zwyczajnie nie potrafi współpracować
c) Ma chłopaka - pewnie niedługo wpadnie i urodzi dziecko
d) Ma chłopaka - niedługo wyjdzie za mąż i wkrótce urodzi dziecko

2. Jest młodą mężatką
a) Na pewno już jest w ciąży i chce nas naciągnąć - niech przyniesie zaświadczenie od ginekologa
b) Z pewnością za miesiąc zajdzie w ciążę
c) Nie za miesiąc, to za dwa....

3. Jest mężatką z kilkuletnim stażem
a) Ooo, ta to już na 100% zajdzie
b) Jest bezdzietna - nie chcemy w firmie razem z nią przechodzić przez związane z tym faktem frustracje

4. Jest młodą mężatką i ma małe dzieci
a) Niedługo urodzi kolejne
b) Jako pracownik będzie mało wydajna, niewyspana, zapracowana
c) Będzie hurtowo brać zwolnienia na dzieci

Tego testu nie da się rozwiązać poprawnie. Ale wnioski nasuwają się same.
Należę do pierwszej grupy oskarżonych i dodatkowo jestem studentką. Mimo, iż jestem w wieku reprodukcyjnym, to opłaca się mnie zatrudnić - na umowę zlecenie, by nie płacić tzw. ZUSu. A jeśli zajdę w ciążę, to do widzenia. Jeśli nie zajdę, a skończę 26 lat, również do widzenia.
Wtedy zacznę szukać innej pracy, a tam... patrz punkt 1, 2, 3, 4 i 5.
A później żeby nie marnować czasu urodzę kilkanaścioro dzieci (zgodnie z tymi punktami) lub zmienię płeć.
Jest jeszcze jedna możliwość. Zostanę starą panną, nie urodzę ani jednego dziecka i wtedy zacznę szukać pracy. Na pewno mi się uda!

Qqlka



poprzednia strona spis treści następna strona