Strona naszego Pisma
  str.

poezja
poprzednia strona spis treści następna strona

wiersze - Piotr Bryja

Tęsknota

Gdy myśli deszczem spływa snu krajobraz
A szatanów ogniki na suficie tańczą
Wyciągam w ciemność łez ślepe palce
I błądząc wokół głaszczę nikłe cienie -
Wtedy proszę Ciebie
Dusz wilczych ciemna przewodniczko
Proszę Ciebie o Nocy o Julii miękki kształt

Niech szybuje drzew i domów wierzchołkami
Niech przypłynie w tchnieniu rannych mgieł
Niechaj spocznie w cieniu ust i dłoni
I niech zasnę to już dzień



O niesieniu róży

Wśród fal pustynnego piasku
Na dnie nieba oceanu
Oazę bogów w oddali
W popiół obrócił czas

Na granicy wzroku ułomnego płynął
drżący cień szarego człowieka -
Pochylony podparty na długiej drewnianej lasce
Uważnie badał każdą garść suchego piasku

Aż nad przepaścią palców  zawisła czerwona róża
Szczęśliwy podniósł jej główkę w stronę słońca
Napij się nektaru jego promieni mówił

Coraz mocniej piekło zazdrosne słońce
Coraz mocniej palił w stopy piasek
Czekając na róży śmierć

Dnia następnego kwiat umarł

Nie oddał szary człowiek róży piaskowi 
Nie oddał jej słońcu
Od tej pory idzie przed siebie goniąc horyzont

Czekając na noc

Gdy pustynia otwiera się boleśnie jak morze
A niebo spływa deszczem białych róż



poprzednia strona spis treści następna strona