Łzy - Honeybee
*
spadają bezmyślnie
roztrzaskując świat na cząstki
blade wspomnienia szczęścia
wilgotne krople nocy
małe kawałki codzienności
10.01.02
* *
pod moim oknem zakwitła
na kamiennym ugorze
łza
zapuściła korzenie
i zalewa moje sny
10.02.02
* * *
płyńcie
strużką wąską
każda kryształowa
lśni w słońcu
zakwita bzem i konwalią
moje jedyne szczęścia
11.01.02
deszcz
lubię spadać deszczem
na Twoje rozgrzane policzki
spękane wargi
kryształową kroplą
w morzu łez tańczącą
zamkniętą w jednym cichym tak
21.01.02
* * * * *
tej nocy za oknem płakał deszcz
we mnie płakał kawałek życia
który zgubiłam
gdzieś
w biegu beznadziejnych pragnień
teraz stoję w deszczu
czuję każdą sekundę
rozpływającą się we mgle
jak pięknie jest nie być
i być wszystkim
29.01.02
* * * * * *
zastanawiałeś się kiedyś co to łza?
mała zimna ciepła
jak kochanka pieści ciało
uwalniając rozum od myśli
wierna przyjaciółka samotnych chwil
29.01.02
* * * * * * *
gdzieś miałam duży świat
pachnący majem
skurczył się jak przyciasny sweterek
rozkruszył jak jesienny liść
gdzieś miałam mały świat
schowany pomiędzy bzami ...
patrz ... spływa z kroplą łzy ...
29.01.02
Honeybee
|