Strona naszego Pisma
nr 11 (wrzesień 2001)Podziemne Pismo Humorystyczne Tajniak przy Tajniak S.A. str.

odczucia
poprzednia strona spis treści następna strona

Russian Party - De Press

Po usłyszeniu tej płyty nie czepiam się już, że zespół ostatnimi czasy skoncertował się na nagrywaniu piosenek tylko i wyłącznie na nutę góralską. Na początku muzyka zespołu była punkowo awangardowa, jak na czasy (początek lat osiemdziesiątych) i proste instrumentuarium (bas, gitara, perkusja), stąd moje wątpliwości. Oczywiście to właśnie De Press jako jeden z pierwszych góralską muzykę łączył z ekspresją rockową, więc podejrzenia o próby załapania się do modnych ostatnio w Polsce trendów byłyby nie na miejscu. Tym bardziej, że jakby nie patrzeć, przy nawet najbardziej "przyjaznych" dla popelinowego słuchacza produkcjach, ciągle da się usłyszeć akcenty niepokorne.
Ta płyta pochodzi, jeśli się nie mylę z 1993 roku. Wydana pierwotnie w Norwegii i teraz dostarczona po paru zmianach (niestety - nie lubię takiego mieszania) na rynek polski. Zawiera głównie ludowe piosenki rosyjskie i to jest ciekawe, że tym razem nie są to pastisze, jak chcieliby niektórzy znawcy z poczytnych gazet muzycznych. Wyjątek stanowią tu trzy utwory - dwa polskie i jeden norweski - te podobają mi się najbardziej.
Płytę nagrał klasyczny skład zespołu. Gościnnie wystąpili tu także Michał Woźniak (altówka, drumla, klawisze), Valerij Faraonof (akordeon) i Nadieżda Niedogova, która wspomogła wokalnie Andrzeja Dziubka. Niby wszystko w porządku, ale jakoś tak brakuje mi życia w tych ludowych i skocznych z założenia piosenkach. Brakuje tej punkowej zadziorności, którą zespół pokazał wcześniej w utworach "Kalchoz" lub "Szto ty gawarisz tawarisz".
Ogólnie jest całkiem miło, ale spodziewałem się, że zespół przywalił tutaj z grubej rury... Tymczasem mamy po prostu zbiorek kilkunastu poprawnie zagranych piosenek... Przypomina mi to piosenkę Kultu z gościnnym udziałem Wioletty Willas. Wszystko z całym szacunkiem oczywiście i radością, jaką ta płyta i tamta piosenka sprawiają.

Szaman Falarek



poprzednia strona spis treści następna strona