Strona naszego Pisma
nr 10 (lipiec 2001)Podziemne Pismo w Babilonie Tajniak przy Tajniak S.A. str.

początek
poprzednia strona spis treści następna strona

Oficjalne oświadczenie wydawcy

Mając na względzie dobro zainteresowanego ogółu, a także chęć sprawiania dobra w szerokim kontekście, choć nie chcemy, żeby brzmiało to patetycznie, przez co groźnie, mamy niniejszym ochotę oświadczyć, że pismo Tajniak, którego, jako spółka, jesteśmy wydawcą i właścicielem, jest niezależnym periodykiem podziemnym dla dzieci, więc mającym wszelkie prawo nie być niewolnikiem własnej wolności magazynem, w przeciwieńswie do MAGA, który to wyraz użyty w znaczeniu "magazyn" jest niestety źródłem naszych dość negatywnych skojarzeń, w związku z czym co i rusz podejmujemy radykalne kroki mające na celu odrzucanie dostarczanych nam tekstów w celu publikacji, a wyznaczony limit (wynoszący kilkanaście) musimy przy każdym numerze wykonać, więc odrzuciliśmy, jako instancja wyższa niż redakcja, między innymi tekst o przygodach Zbyszka z Bogdańca, w którym niejeden raz padało słowo brzydsze od samego Tajniakowego redaktora naczelnego, opis przeżyć wewnętrznych demagoga z Łodzi, wywiad z kobietami z zespołu My Krakowiacy Niejedni Z Drewna I Przepowiedni (w podtytule: Różnorakich), propozycję wspołpracy z pismem obleśnym Buntownik, ofertę reżysera znanego w pewnych kręgach, który chciał nas namówić do tak zwanego "korzystania z życia" w celu zmuszania się do bohaterskich czynów zwanych wznoszeniem okrzyków "LEGALIZE IT" czy "RACHUNEK JEST ZA PRZEPROSZENIEM PROSTY", a tekże pewną możliwą ofertę reklamowania się na nowych zasadach w piśmie @t, które oczywiście, jak wszystkich wymienionych wyżej twórców szanujemy, a problem w tym momencie polega na tym, że przecież nie współpracowaliśmy do tej pory z pismem @t po to, żeby się w nim reklamować, lecz w celu zapełnienia stron Tajniaka jakąś reklamą, w tym wypadku pisma @t, czy tekstem, jak to nazywa redaktor naczelny, promocyjnym.
Z okazji pierwszych internetowych urodzin Tajniaka życzymy wszystkim radości i oświadczamy, ciągle oficjalnie, że na stronach dziesiątego numeru Cynicznego Pisma Tajniak znajdują się teksty, z których conajmniej jeden odnosi się do liczby, jaką jest liczba 10, a która, jak wiadomo, jest przypisana temu właśnie wydaniu naszej elektronicznej gazety, która przekształciwszy się w dwumiesięcznik istnieje w zamiarze bycia wydawaną co dwa miesiące w celu uzyskania przez nas oraz redakcję większej ilości czasu na zebranie materiałów potrzebnych do wykonania planu liczby odrzuconych materiałów, co pozwoli nam przechwalać się tu i tam, że mamy pismo niezależne, które się co jakiś czas określonej liczby materiałów pozbywa, czego skutkiem ma być także zwiększenie radości czytelników i autorów, którzy czytają i piszą, ponieważ na tym polega ich rola, i robią to dobrze, a i gust mają wybredny i niewybrakowany.

Tajniak S.A.



poprzednia strona spis treści następna strona