Strona naszego Pisma
  str.

trzy po trzy
poprzednia strona spis tre¶ci następna strona

Tydzień z życia Prezesa - reportaż

Poniedziałek.
Trochę mi smutno. W pi±tek wpadł Kazik, słuchali¶nmy razem płyt Kultu. Co ciekawe, nie znał tego zespołu, nawet mu się spodobał. W sobotę poszli¶my na Bema kupić parę płyt od biznesmenów zza Buga. Tak jako¶ nam zeszło do niedzieli. Dzi¶ Kazika nie ma już, więc w zwi±zku z tym czuję się rozbity.

Wtorek.
Tradycyjnie obudziło mnie radio. Spiewał Kazik. Cholera, nie wspominał nic w weekend, że wybiera się do Warszawy. Dzwoniłem do Falarka, bo zazwyczaj tam nocuje, ale nikt nie odpowiedział. Pewnie poszli na jak±¶ parapetówę. Falarek i Kazik zawsze się gdzie¶ wkręc±. Mam nadzieję, że znali chociaż wła¶ciciela lokalu.

¦roda.
Dzisiaj w pracy ukrop. Już z samego rana wezwał mnie dyro i prosto z mostu zapytał:
- Panie Prezesie, znacie niejakiego Kazika?
- W życiu na oczy człowieka nie widziałem. - odpowiedziałem skruszony.
- No wła¶nie. Mam naciski z ministerstwa - powiedział na to dyrektor-żeby stworzyć jaki¶ program europejski w oparciu o dokonania tego artysty.
- Dobrze towarzyszu dyrektorze, poszperam w internecie, może co¶ znajdę na jego temat.
No i tak mi zeszło do wieczora. Nic nie znalazłem. Może zadzwonię do niego? W końcu ostatnio wmusił we mnie swój numer telefonu. A ja s±dziłem, że to kolejny numer w komórce, z którego nigdy nie skorzystam.

Czwartek.
Jak zwykle w ramach zadań służbowych czytałem Tajniaka. Ku zdziwieniu swemu dowiedziałem się, że Kazik jest jakim¶ artyst±. A mnie ostatnio mówił, że sprzedaje jakie¶ odkurzacze pior±ce. Cóż... W końcu sprzedaż bezpo¶rednia też jest jak±¶ form± sztuki.

Pi±tek.
Tydzień ma się ku końcowi. W pracy, jak to w pracy. Dzień zleciał na ircu. Na kanale był Kazik. Chciał sprzedać Gandalfowi odkurzacz. FastNet dał mu bana za permanentny flood. Pewnie który¶ z odkurzaczy przeciekał.

Sobota.
Pierwszym dĽwiękiem, jaki usłyszałem dzi¶ rano był tn±cy ciszę dzwonek telefonu. Dzwonił Kazik. Ma jutro przyjechać. Koniecznie chce i¶c na Bema kupić parę płyt Kultu. Tak mu się spodobał, ze chce mieć cał± dyskografię. Muszę mu to jako¶ wytłumaczyć, że te wydawnictwa nie do końca s± legalne.

Niedziela.
Kazik nie przyjechał. Spotkał jak±¶ Anię i nawet nie zauważyli, jak niedziela się skończyła.
Pu¶ciłem sobie płytę Kazika. Zastanawiam się, co oznacza ta mała srebrna nalepka na pudełku. Jaki¶ hologram...? Pewnie dlatego zapłaciłem za ni± więcej niż na Bema. Jutro poniedziałek. Do pracy ma przyjechać Kazik. Ciekawe...

Prezes



poprzednia strona spis tre¶ci następna strona